Forum www.allelujacrok.fora.pl Strona Główna www.allelujacrok.fora.pl
"Alleluja wznieś pod niebo głos. Pan dał słowa moc!"Portal dla Scholi,LSO i Zgromadzania Zmartwychwstańców.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ulubione

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.allelujacrok.fora.pl Strona Główna -> Poezja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bbeata
Administrator
Administrator



Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nieważne,ważne dokąd..

PostWysłany: Pią 21:21, 09 Maj 2008    Temat postu: Ulubione

Rehabilitacja
Szymborska Wisława



Korzystam z najstarszego prawa wyobraźni

i po raz pierwszy w życiu przywołuję zmarłych,

wypatruję ich twarzy, nadsłuchuję kroków,

chociaż wiem, ze kto umarł, ten umarł dokładnie.



Czas własną głowę w ręce brać

mówiąc jej: Biedny Jorik, gdzież twoja niewiedza,

gdzież twoja ślepa ufność, gdzież twoja niewinność,

twoje jakośtobędzie, równowaga ducha

pomiędzy nie sprawdzoną a sprawdzoną prawdą?



Wierzyłam, że zdradzili, że nie warci imion,

skoro chwast się natrząsa z ich nieznanych mogił

i kruki przedrzeźniają i śnieżyce szydzą

- a to byli, Joriku, fałszywi świadkowie.



Umarłych wieczność dotąd trwa,

dokąd pamięcią się im płaci.

Chwiejna waluta. Nie ma dnia,

by ktoś wieczności swej nie tracił.



Dziś o wieczności więcej wiem:

można ją dawać i odbierać.

Kogo nazwano zdrajcą - ten

razem z imieniem ma umierać.




Ta nasza nad zmarłymi moc

wymaga nierozchwianej wagi

i zeby sąd nie sądził w noc

i żeby sędzia nie był nagi.



Ziemia wre - a to oni, którzy są już ziemią,

wstają grudka po grudce, garstka obok garstki,

wychodzą z przemilczenia, wracają do imion,

do pamięci narodu, do wieńców i braw.



Gdzież moja władza nad słowami?

Słowa opadły na dno łzy,

słowa słowa nie zdatne do wskrzeszenia ludzi,

opis martwy jak zdjęcie przy błysku magnezji.

Nawet na półoddechu nie umiem ich zbudzić

ja, Syzyf przypisany do piekła poezji.



Idą do nas. I ostrzy jak diament

- po witrynach wylśnionych od frontu,

po okienkach przytulnych mieszkanek,

po różowych okularach, po szklanych

mózgach, sercach, cichutko tną.



pogrubione-mój ulubiony fargment.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
berkel
Nowicjusz
Nowicjusz



Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:00, 09 Maj 2008    Temat postu:

mój ulubiony wiesz to erotyk autorstwa Felicji Kruszewskiej pt. "Brzoskwinie" , nie będę cytować ponieważ Beata by zaraz zrobiła DELETE Smile zainteresowani sami znajdą i przeczytają Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bbeata
Administrator
Administrator



Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nieważne,ważne dokąd..

PostWysłany: Pią 23:18, 09 Maj 2008    Temat postu:

o nie nie, nic nie usunę.
Ps.tylko i wyłącznie wtedy, kiedy uważam ,że ktoś kogoś obraził.

Erotyki, cóż-piękna poezja.Pzdr.WinkI nalegam abyś dodał/a owy wiersz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
berkel
Nowicjusz
Nowicjusz



Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:22, 09 Maj 2008    Temat postu:

proszę bardzo Smile

Felicja Kruszewska
Brzoskwinie

Pijemy dziś herbatę w obrosłej winem altanie.
Ja jestem bardzo poważna, mówię ci grzecznie: Panie.

Siedzisz niedbale w fotelu i palisz papierosa.
Brzęczy gdzieś w cukiernicy łakoma duża osa.

Stonce się stacza ukośnie. Za chwilę topolę minie.
Podsuwam ci na paterze duże złotawe brzoskwinie.

Brzoskwinie świecą w krysztale, jak ciepłe różowe latarki,
pokryte są lekkim puszkiem, jak moja skóra na karku.

Lecz najpiękniejsza jest chyba ta, która leży na wierzchu,
różowi się i złoci w łagodnym błękitnym zmierzchu.

Okrągła, duża, pachnąca, wygląda, jak zapłoniona.
Jest pewno miła w dotknięciu, jak moje nagie ramiona.

Bierzesz ją lekko w palce, przymrużasz trochę oczy,
rozrywasz ją ostrożnie, sok ci po palcach broczy.

Wyjmujesz serce-pestkę (sok w niej upojny chlusta)
różowe, słodkie mięso wkładasz w najdroższe usta.


Nagle pochylasz ku mnie młode, wysmukłe ciało
i pytasz bardzo serdecznie: Mój Boże! Co pani się stało?

Nie umiem odpowiedzieć, a łzy mi płyną, płyną...
chciałabym... Tak! Właśnie bym chciała być tą różową brzoskwinią!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bbeata
Administrator
Administrator



Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nieważne,ważne dokąd..

PostWysłany: Pią 23:25, 09 Maj 2008    Temat postu:

A dziękuje bardzo:)
Piękny wiersz.Nigdy w życiu bym go nie usunęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.allelujacrok.fora.pl Strona Główna -> Poezja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin